Przejdź do treści

Historia parafii pw. NMP Wniebowziętej

Parafia Rzymskokatolicka pw. Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej od początku swego istnienia należała do dekanatu kościańskiego.   Do dekanatu śmigielskiego została przeniesiona na podstawie dekretu biskupa Wawrzyńca Goślickiego z dnia 19 czerwca 1602 roku, który w kościele parafialnym w Krobi mianował dziekanów do siedmiu dekanatów, wśród których Śmigiel po raz pierwszy jest wymieniony, jako dekanat. Diecezja poznańska do schyłku XVI w była podzielona na 13 dekanatów, wśród których był dekanat kościański.

Kościół parafialny pw. Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej został wybudowany w czasie realizacji zadań wynikających z przywileju lokacji miasta. Przywilej lokacji miasta na terenach prywatnych jest pochodną działalności starosty wschowskiego znanego dziedzica Koszanowa Ramsza z Oppeln. Pełniąc swe obowiązki starosty często był widywany u boku króla a był nim w owym czasie Władysław Jagiełło, który często bywał na ziemi wielkopolskiej m.in. Wielkanoc lubił spędzać w Kaliszu a w stosunkowo krótkim czasie trzykrotnie odwiedził Kościan. Jednak dla przyszłości Śmigla istotną wizytą w Wielkopolsce była wizyta króla Władysława Jagiełły w Poznaniu, który w dniu 31.03.1388 R. zatwierdził przywileje ziemi wschowskiej i przy podpisywaniu aktu asystował starosta wschowski Ramsz. Tej wizycie króla przypisuje się nadanie przywileju lokacji dla miasta Śmigiel. Nadanie przywileju lokacji nie było jednak jednoznacznym prawem lokacji miasta. Podstawą do lokacji miasta była konieczność zrealizowania wielu planów m.in. planu przestrzennego i urbanistycznego.

Posiadane własnego miasta było wykładnikiem prestiżu społecznego. Prywatne miasta były zakładane przez najzamożniejszych, potem po takie lokacje sięgała średnia szlachta.

Najstarszym znanym dokumentem zamykającym proces lokacji Śmigla jest dokument z 1415 roku a jego posiadaczem był Ramsz. Jednak jest to dokument potwierdzający zakończenie lokacji, co nie jest równoznaczne z nadaniem praw wynikających z prawa magdeburskiego a na takim był lokowany Śmigiel. Prawo magdeburskie miastu Śmigiel nadał w dniu 21.07.1460 Roku w Poznaniu król Kazimierz Jagiellończyk. …….”Że na prośbę wielce nam drogiego, czcigodnego w Chrystusie ojca, księdza Andrzeja (Bnińskiego) biskupa poznańskiego pragnąc poprawić stan położonego w Wielkopolsce miasta Śmigiel i jego mieszkańców, aby za czasu naszych rządów mogło uzyskać obfitsze pożytki przenosimy je wieczyście, tak jak jest w swoich granicach wzdłuż, wszerz i dookoła rozgraniczone i wydzielone, z prawa polskiego, ruskiego i jakiegokolwiek innego na prawo niemieckie zwane magdeburskim, usuwając tam wszystkie polskie, ruskie i jakiekolwiek inne prawa i normy i wszelkie zwyczaje, które zwykły kłócić się z owym prawem niemieckim”….

Biskup Andrzej Bniński był niezwykle zasłużonym pasterzem kościoła poznańskiego wykazując się wielkimi zdolnościami organizacyjnymi oraz gospodarczymi. Był znanym i wytrawnym dyplomatą, z jego kunsztu dyplomatycznego korzystał król Kazimierz Jagiellończyk w wojnie trzynastoletniej. Biskup Andrzej uczestniczył także w rokowaniach z przedstawicielami zakonu krzyżackiego. Po ukończeniu studiów w Akademii Krakowskiej w 1423 roku pracował, jako sekretarz na dworze króla Władysława Jagiełły. Ściśle związany ze Śmiglem a przyczyną jego związków ze Śmiglem był ślub jego siostry Katarzyny z Mikołajem Ramszem właścicielem Koszanowa.

Pełniąc odpowiedzialny urząd biskupa poznańskiego niezwykle wytrwale zabiegał o umożliwienie wiernym dostępności do świątyń fundując ich budowę.  W Śmiglu wprawdzie nową świątynię wybudowali nowi właściciele Śmigla a byli nimi bracia Piotr i Wojciech Bnińscy będący braćmi biskupa Andrzeja, ale biskup Andrzej był współwłaścicielem Śmigla i jednocześnie współfundatorem budowanej w Śmiglu świątyni pw. Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej w Śmiglu. Świątynia została wybudowana na przełomie pierwszej połowy XV w.

Jednak, jako początek istnienia parafii śmigielskiej trzeba przyjąć erygowanie przez biskupów poznańskich na przełomie XII i XII w. we wsi Koszanowo, graniczącej dziś ze Śmiglem, kościoła pod wezwaniem św. Wita i parafii o tej samej nazwie.

Po wybudowaniu nowej świątyni pw. Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej przeniesiono do niej prawa parafialne i beneficjum plebańskie z kościoła św. Wita a pierwszym znanym jej proboszczem był poznański kanonik Mikołaj Czacki.

Kościół wybudowany w stylu późnogotyckim jest budowlą murowaną, nietynkowaną, oszkarpowaną, o trzech nawach z trójboczną absydą i wieżą pobudowaną w 1907 r.

Już w 1582 roku kościół uległ poważnemu zniszczeniu, które wywołał pożar. Był to dla katolików dość trudny okres spowodowany wpływami reformacji. W Śmiglu powstał silny ośrodek arianizmu oraz luteranizmu nieco mniejszy wpływ mieli wyznawcy religii mojżeszowej. Powstała sytuacja nie sprzyjała odbudowie zniszczonego kościoła, ponieważ innowiercy będący także właścicielami Śmigla – miasto w całej swej historii było w rękach prywatnych, tylko właściciele się zmieniali – nie byli zainteresowani odbudową kościoła parafialnego. Jednak przy dużej mobilizacji miejscowych parafian oraz bardzo dużego zaangażowania się w odbudowę gorliwej katoliczki Urszuli Brzeźnickiej będącej żoną arianina Kacpra Jaruzela Brzeźnickiego w 1601 roku świątynia została poświęcona i oddana wiernym do użytku. Kacper Jaruzel Brzeźnicki zmarłej w 1627 roku Urszuli ufundował z czerwonego marmuru plakietę nagrobną, z jej popiersiem, ozdobioną tarczą herbową podtrzymywaną przez anioła. Plakieta znajduje się w bocznej nawie kościoła. Natomiast wielki ołtarz w dniu 22 września 1630 roku konsekrował biskup Maciej Lubieński. Data konsekracji ołtarza jest oficjalną datą konsekracji kościoła farnego.

Kolejne nieszczęście spotkało kościół farny, w 1791 kiedy to runęła wieża kościelna a w 1807 i 1814 kościół doznał poważnego uszczerbku na wskutek szalejących w Śmiglu pożarów. Zniszczenia były tak ogromne, że do dnia dzisiejszego nie wszystko zostało naprawione. Powstałe szkody zmusiły ówczesnego proboszcza ks. Antoniego Baczyńskiego do gruntownej przebudowy. Dzisiejszy wygląd to wynik prac w dużym stopniu wymuszonych tą przebudową. Przełom XVIII w i XIX w to okres wielu napięć i niepewności, różnie kierowanych nadziei. Bilans stulecia Oświecenia nie wypadł pomyślnie i to spowodowało pojawienie się nowych systemów myślowych. Trzeźwy empiryzm przesilał się z mistycznie zabarwionym wizjonerstwem. Jednak główną domeną tego „empirowego” klasycyzmu pozostaje architektura, zwłaszcza architektura wnętrz i wszystko, co z wnętrzami jest związane. W dekoracji mieszają się elementy greckie, egipskie, imperialnorzymskie. Przybywa złoceń, brązów, barwnych marmurów i kosztownych obić. Taki trend architektury wnętrza został zachowany w trakcie prac renowacyjnych w śmigielskiej farze i można tego każdego dnia doświadczać. Praktycznie renowacje rozpoczął ks. Antoni Baczyński, kontynuował ks. Franciszek Osiecki i ks. Franciszek Knoliński.

Ołtarz główny (przedsoborowy) to ołtarz murowany, stiukowy w stylu neoklasycystycznym pochodzi z pierwszej połowy XIX w. Z obrazem w centralnej części ołtarza, na którym znany poznański portrecista Jan Simon uwidocznił scenę Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Obraz został zainstalowany w 1862 roku. W dzisiejszym prezbiterium stoi także drugi ołtarz tzw. posoborowy, który wraz z ambonką wykonał pan Stanisław Borowiak z Rydzyny. Poświęcenia ołtarza dokonano w dniu 2 czerwca 1974 r w czasie uroczystości Zesłania Ducha Świętego.

W świątyni znajdujemy także cztery inne ołtarze. Ołtarz Św. Krzyża gdzie w centralnej części znajduje się barokowy krucyfiks a na zwieńczeniu obraz św. Rocha pochodzi z pierwszej połowy XIX w, po drugiej stronie ołtarz św. Walentego, wcześniej znajdował się tam ołtarz św. Anny.  Obraz z wizerunkiem św. Anny znajduje się na zwieńczeniu ołtarza a obecny obraz św. Walentego jest namalowany przez malarza Rontza z Lipna. Zamówienie na namalowanie obrazu złożył ks. proboszcz Franciszek Knoliński po otrzymaniu zgody z Kurii. Historia tego obrazu ma związek z likwidacją kościoła św. Ducha i św. Walentego. Kuria wydając zgodę na rozbiórkę kościoła św. Ducha i św. Walentego zobowiązała ks. proboszcza do przeniesienia obrazu św. Walentego wraz z odpustem do kościoła farnego. Nie można było przenieść ówczesnego obrazu z powodu złego stanu jakościowego., Dlatego ks. proboszcz wystąpił o wykonanie nowego malowidła. Pozostałe ołtarze znajdujące się w bocznych nawach zostały ustawione w 1894 roku i zostały poświęcone w sierpniu 1894 roku przez księdza dziekana Romana Leszczyńskiego z Osiecznej.

Każdą budowlę wzniesioną w stylu gotyckim cechuje strzelistość oraz dość obszerne okna, co zapewnia duże prześwietlenie sprzyjające montażowi witraży. W śmigielskiej świątyni witraże zostały zabudowane w 1913 roku.

Znajdujące się w kościele ławki, konfesjonały i stacje drogi krzyżowej pochodzą z pierwszej połowy lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku.

Kościół bez organów to sytuacja trudna do wyobrażenia. Organy znajdujące się w kościele farnym zostały wybudowane przez firmę Mistrza Józefa Bacha z Rychtalu a poświęcone zostały 13 sierpnia 1931 roku. Na nowych organach pierwszy koncert zagrał ks. dr. W. Gieburowski.

Natomiast niebywała jest sprawa dzwonów śmigielskiej fary. W dniu 15 listopada 1906 roku podjęto uchwałę o zakupie nowych dzwonów. Trzy dzwony zostały zakupione w firmie Schilling z Apoldy, natomiast czwarty pochodził z firmy Kaliska w Lesznie. 21 Września 1908 r. ks. dziekan dekanatu przemęckiego ks. radca Wiktor Mojzykiewicz dokonał poświęcenia nowych dzwonów. Każdy z dzwonów posiadał napis:

Dzwon I – posiadał napis – IMMACULATE ( tłum. Niepokalany, przeczysty)

Dzwon II – posiadał wyryty obraz – Chrztu Pana Jezusa

Dzwon III – posiadał napis – PARATE – ( tłum. Paradny)

Dzwon IV – posiadał napis – JOSEPH – (Józef)

Dzwony niedługo posłużyły parafii, ponieważ władze pruskie zadecydowały o zabraniu dzwonów. Zabrano trzy dzwony a w nieco późniejszym także czwarty dzwon. Władze pruskie ograbiły kościół również z blachy miedzianej, którą okryte były dachy oraz z piszczałek organowych i gromochronów. Aktu barbarzyńskiego zaboru mienia parafii śmigielskiej dokonano 30 czerwca 1917 r. Podczas demontażu dzwonów doszło do poważnych uszkodzeń sklepień, których naprawa ciągła się długimi latami.

Okazja do zakupu nowych dzwonów były prace z zabudowa nowych organów. Pierwsze rozmowy zakończono zgodą na zakup dzwonów w dniu 2 września 1930 roku, ale ostateczna decyzja zapadła 18 września 1935 r po otwarciu ofert złożonych przez potencjalnych wykonawców. Zwyciężyła oferta firmy „Felczyński”. 12 Lutego 1936 r. na probostwie śmigielskiej fary podpisy pod umową złożyli; Pan Ludwik Felczyński współwłaściciel firmy oraz ks. proboszcz Stanisław Nowak oraz członkowie rady parafialnej: Marcin Cichoszewski, Józef Kopczyński, Czesław Ławniczak, Władysław Pioch, Maksymilian Stachowiak, Marjan Żmudziński. Ustalono, że motywem dźwiękowym będzie „Salve Regina”. Aktu poświecenia dzwonów dokonał J.E ks. biskup Walenty Dymek w dniu 16 maja 1936 r.

Każdy dzwon nosił imię:

Dzwon I – był poświęcony Najświętszej Matce Bożej Wniebowziętej – został zakupiony z dobrowolnych składek parafian

Dzwon Ii – dzwon pw. Św. Czesława i św. Heleny – został zafundowany przez Czesława I Helenę Abtów

Dzwon III – dzwon pw. Św. Jana Chrzciciela, II patrona parafii zakupili pp. Zofia i Stanisław Witaszkowie

Niemieckie władze okupacyjne już na początku II wojny światowej zaliczały nowe dzwony do wykorzystania dla potrzeb wojennych., Także czwarty dzwon, który znajdował się na wieży od porządniej zabudowy został zaliczony do ponownego użycia. Po czterech latach służby (dzwony zostały zabrane w 1940 roku) ponownie ograbiono parafie Obecnie na wieży kościoła wiszą dwa dzwony i sygnaturek. Dzwon spiżowy odlewany, renesansowy z 1538 roku z napisem „Ave Maria gratia plena Dominus tecum” a drugi odlany przez F. Gruhla z Kleinwelke koło Budziejowic w Saksonii w 1861 r. późnoklasycystyczny.

Znajdujący się na wieży zegar został zamontowany 26.06.1908 R przez firmę A.E. Eppner.

Wybuch II wojny światowej spowodował wiele strat natury fizycznej i duchowej. Po aresztowaniu ks. Milana Kwiatkowskiego ówczesnego wikariusza w dniu 6 października 1941 r., wcześniej został aresztowany ks. proboszcz Stanisław Nowak, bo 16 września 1939 r. (po aresztowaniu został osadzony w śmigielskim więzieniu i przebywał w nim do 17 października 1939 r. a następnie przekazany do więzienia w Kościanie, w którym przebywał do 9 stycznia 1940 r. Z Kościana został przetransportowany do Lubinia a w czerwcu 1941 roku zostaje wywieziony do Krakowa i do końca wojny przebywa u O.O Franciszkanów.) Kościół został zamknięty i zamieniony na magazyn sprzętu wojskowego w przypadku śmigielskiej fary na magazyn części lotniczych. Zamknięcie kościołów to okres, w którym rozszalał się rabunek mienia kościelnego. Wiele dóbr zniknęło bezpowrotnie. Szczególnym zasługami na odcinku ochrony cennych rzeczy naszej parafii wyróżnił się ówczesny kościelny Józef Nowacki. Uratował przed rabunkiem cenne lichtarze i ornaty, które dzisiaj możemy podziwiać. Parafianie od tego czasu mieli bardzo ograniczony dostęp do posługi duszpasterskiej. W południowej części powiatu kościańskiego posługiwał ks. Jan Jazdończyk proboszcz z Bronikowa, któremu władze Gestapo zezwoliły na taka posługę, drugim kapłanem pełniącym tego rodzaju posługę był ks. Zygmunt Ciepłucha zapewniając zabezpieczanie duchowe w północnej części powiatu kościańskiego.

W Śmiglu pożoga wojenna zakończyła się w styczniu 1945 r a w lutym do parafii powrócił ks. Stanisław Nowak, który za zezwoleniem komendanta wojennego mjr. Trubnikowa objął posługę w parafii.

Obecna parafia pw. Najświętszej Mati Panny Wniebowziętej w Śmiglu swą jurysdykcją obejmuje obszar pomniejszony o obszar będący pod jurysdykcją parafii pw. Św. Stanisława Kostki.

Od chwili erygowania parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej każdy wiek przynosi potrzebę zmagania się z wieloma przeciwnościami, do których zaliczyć należy przynoszące złe skutki katastrofy jak wichry, pożary czy zmaganie się z innowiercami. Jednak parafia zawsze wychodziła z obronną ręką. Każdy zadany cios spotykał się z odporem. Trzeba Hiobowej wiary, aby to wszystko znieść i zaufać, że cierpienie jest także elementem naręcza dobrych uczynków, z którymi kiedyś dane będzie nam stanąć przed obliczem Pana Naszego.

W przezwyciężaniu wątpliwości i podnoszeniu wiernych na duchu wielką rolę odegrali prześwietni słudzy winnicy pańskiej. Każdy okres miał swego lidera, ale myślę, że był kapłan, który kierując się nauką Chrystusowego Kościoła zasługuje na uznanie ponadczasowe. Ks. Ludwik Ciechowski (proboszcz parafii od 1904 do 20.12.1921) W czasie trwającej walki na froncie ideologicznym a proces germanizacyjny wzmagał się z każdym rokiem a stawianie oporu spotykało się z wprowadzaniem nowych obostrzeń utrudniających życie miejscowej ludności, wypowiedział słowa – zapewnienia, że „Tak jak Chrystus poprzez krzyż swój stał się zwycięzcą śmierci tak i każdy syn i córka tej parafii zwycięzcą zostanie i zamieszka w domu swoim, polskim domu”

Tadeusz Dekiert